zakręt za nami
Data dodania: 2014-10-02
Ostatnie dni upłynęły mi na układaniu kostki brukowej. Już coś widać, no i na działkę można wjechać. Najwięcej roboty było z zakrętem. Sporo docinania, ale odpadów było niespodziewanie mało, co cieszy. Tak to wygląda na dzień dzisiejszy (02_10_2014). No i zrobiliśmy to sami, czyli ja wraz z moją żoną.
Myślałem, że zejdzie nam z tym ze dwa miechy, a wygląda na to, że jeszcze ze dwa tygodnie i będzie finisz. Trochę z tym pracy jest ale jaka satysfakcja.
Myślałem, że zejdzie nam z tym ze dwa miechy, a wygląda na to, że jeszcze ze dwa tygodnie i będzie finisz. Trochę z tym pracy jest ale jaka satysfakcja.