Drzwi
Nadszedł czas na montaż drzwi. Na razie tylko na parterze, na górę też przyjdzie czas.
W sumie zamontowaliśmy 6 sztuk co w pełni wypełniło zapotrzebowanie na parterze. Jeśli chodzi o kolor to wybór padł na orzech. Ościeżnice są regulowane, droższe ale wyglądają lepiej od zwykłych. Trochę obawiałem się, że będą może szpary pomiędzy ościeżnicą a ścianą jednak wyszło super. Tak to wygląda.
To były drzwi do wiatrołapu. Trochę lipa wyszła z włącznikeim świateł. Pierwotnie miały być drzwi lewe. Ostatecznie są prawe. Trudno, nie będę przecież kuł.
A to do łazienki i pokoju.
Powiesiłem też pierwszy gadżet, który kiedyś, przed wielu laty, kupiliśmy na rynku od handlarzy zza wschodniej granicy. Będzie wiadomo, która godzina oraz jaka temperatura w domu. Drzwi do pokoju pełne aby nie przeszkadzało światło tym, którzy będą tam spali.
I z drugiej strony, z widokiem na drzwi do schowka pod schodami. Pozostałych drzwi nie pokazuję bo są takie same jak te poniżej. Różnią się jedynie rozmiarami.
Na koniec włączniki świateł. Wybraliśmy Siomona. Wyglądają ładnie.