Wjazd prawie gotowy
Data dodania: 2014-08-24
Wjazd już gotowy. Jeszcze z dzień i będzie można powiedzieć, że ten etap mamy za sobą. Przy okazji zaoszczędziłem sporo kasy. Kosztował mnie jedynie materiał. Ostatnio rozmawiałem z fachowcem zajmującym się układaniem kostki, który stwierdził, że za taki wjazd robocizna wyniosła by ze trzy tysiące złotych. Zagęszczarka, którą sobie kupiłem w zeszłym roku już się zwróciła. W przyszłym tygodniu zajmę się ułożeniem kostki do furtki.
I po zasypaniu piaskiem.
Przy okazji muszę wspomnieć o moim najlepszym pomocniku, a zarazem kierowniku budowy, konsultancie i inwestorze, czyli mojej żonie, bez pomocy której ciężko byłoby wykonać to całe przedsięwzięcie.
I po zasypaniu piaskiem.
Przy okazji muszę wspomnieć o moim najlepszym pomocniku, a zarazem kierowniku budowy, konsultancie i inwestorze, czyli mojej żonie, bez pomocy której ciężko byłoby wykonać to całe przedsięwzięcie.