Na dzień przed zalaniem stropu.
Już jutro (piątek) zaleją strop. Wszystko przygotowane. Beton zamówiony, szalunki i zbrojenie wykonane. Wczoraj na chwilę wpadli panowie od kanalizy i dokończyli kaskady w studzienkach oraz wprowadzili rurę kanalizacyjną do budynku. Została jedynie kosmetyka (obrobienie pianką wejścia) przy otworze w fundamentach piwnicy. Etap związany z kanalizacją i wodą mamy za sobą. To cieszy. Oczywiście pozostają odbiory, ale to w późniejszym czasie. Również wczoraj po raz pierwszy zapłaciliśmy za wodę zużytą na budowie. Wyszło 34 zł za 9 metrów sześciennych wody.
Fotki z wczorajszego dnia. Muszę przyznać, że sporo roboty z tym szalowaniem i zbrojeniem sropu. Nie wspomnę o ilości stali, którą tam włożono.
Schody. Chcieliśmy ze spocznikiem ale miejsca mało i musieliśmy zdecydować się na zabiegowe.
Dylatacja komina. Przy drugim kominie jest podobnie.
Dwa otwory wentylacyjne i jeden do kanalizy.