Przerwa
Drugi dzień pada deszcz. Nasi fachowcy przenieśli się na inną budowę. Dziś (sobota) na budowie pracowało tylko dwóch panów z naszej ekipy. Zajmowali się porządkowaniem i rozszalowaniem stropu. Gdyby nie deszcz, dziś wisiała by wiecha. Niestety, lipa, nie wyszło, no coż, co się odwlecze to nie uciecze.
Tak to wyglądało dziś rano.
Wszystkie krokwie już stoją. To wyjście na taras. Fotka wykonana jeszcze przed opadami. Zastanawiamy się jak i na jakiej długości podciąć krokwie. Wydaje się to proste, ale wystarczy popatrzeć na domy już wybudowane i od razu zauważymy, że sposobów zakończenia jest wiele.
A to podejrzeliśmy u sasiada, który także buduje dom. Cokół obłożony kamieniem i cegłą. Ciekawe jak to będzie wyglądało na gotowo.
Komentarze