drzwi - kolejna odsłona
No i mamy drzwi na piętrze. Będą takie same jak na dole. Początkowo była inna koncepcja jednak ostatecznie padło na takie same. Myśleliśmy o jaśniejszych jednak podoba nam się brąz i przy tym pozostaliśmy. Zrezygnowaliśmy także z szybek w drzwiach. Pełne to pełne. Żadne światło nie zakłóca odpoczynku.
i listwa maskująca połączenie paneli z płytkami na padłodze. Jakieś powlekane aluminium. Trochę drogie ale wygląda super. Kleiłem na silikon. Gdyby nie pianka i silikon, to domu w obecnych czasach wykończyć nie dało by się.
No i ozdóbka na ścianie, zakupiona w jakimś markecie w Łodzi. Nie pamiętam, w którym to było. Chyba w OBI.
Zawsze to jakiś akcent, niektórzy mówią, że kurpiowski ale nam się podoba a to najważniejsze.
Z najważniejszych prac, to zostały schody. Gdyby nie awaria samochodu już by były. Rozwalił się motorek i musiałem go wymienić na nowy. Całe schody poszły pod maskę naszej fury. Powoli zaczyna się sypać.
Komentarze