SSO osiągnięty
Stan surowy otwarty został osiągnięty. W ostatnich dniach nic poważniejszego na budowie się nie działo. Większość zajęć to prace porządkowe w budynku i na zewnątrz. Trochę układania desek. Sporo ich zostało, pewnie jeszcze część z nich się przyda a reszta posłuży jako opał. Trzeba tylko gwoździe z nich powyciągać.
Wczoraj naszą budowę odwiedził znajomy, który pracował jako dekarz. Udało mi się go namówić na konsultanta w sprawie układania dachówek. Wyznaczył i przybił pierwszą łatę na połaci dachu garazu. Obmierzył połać i wyznaczył ogległości kolejnych łat. Te kolejne przybiłem już sam.
Oto fotki z tych prac.
Dodam, że zdecydowaliśmy się na dachówkę Brass Celtycka, kolor ceglany. A tak ona wygląda.
Pisałem swego czasu, ze naszą działkę odwiedziła zmija. Tym razem był to - jak mi się wydaje - padalec. Nie jestem znawcą tematu. Wywnioskowałem to po fotkach z netu. Szukałem czegoś podobnego. Kijkiem wskazałem mu drogę do lasu i storzonko sobie odeszło. To są uroki bezpośredniego sąsiedztwa z lasem. Jak nie zające i sarny to żmije i zaskrońce.