Wczoraj podczas układania dachówek napotkaliśmy na problem. Zakupione dachówki skrajne lewe mają różne wymiary wcięcia. W pierwszej chwili myśleliśmy, że łaty są źle przybite, ale okazało się, że to wina dachówek. Część z nich ma wcięcie sięgające 11 cm a część 9 cm. Mają tez rózne odcienie.
Róznica spora. Na szczęście tych z 11 centymetrowym wcięciem jest niewiele. Dziś z samego rana jadę do składu, w którym się zaopatruję w materiały. Narobię trochę rabanu. Chcieli mi resztki wcisnąć.Niech je teraz zamieniają. Ostatnio trochę podpadła mi ta firma. Na wyłazy dachowe czekam już ze 3 tygodnie. Miały być na poniedziałek. Później na środę. Ostatecznie mają być na przyszły poniedziałek. Trochę to dezorganizuje prace. Myślałem, ze uda się całkowice zakończyć prace na jednej stronie dachu. Niestety tak się nie stało. Co prawda wczoraj zostały położone dachówki na całości strony południowej ale jeszcze trzeba będzie montować wyłaz.