Elektryka
W ostatnim czasie nie gościłem na blogu. Złożyło się na to wiele przyczyn. Nie będę o nich pisał. Przejdę od razu do zmian, które zaszły na budowie. Zająłem się elektryką. Rozłożyłem przewody elektryczne w całym domu. Teraz zostało jedynie podłączyć je w rozdzielnicy. Nastąpi to najprawdopodobniej w poniedziałek lub wtorek. W środę będzie można powiedzieć, że instalacje wewnętrzne mamy za sobą (na razie).
Tak to wyglada obecnie.
Wszystkie kable kładłem w peszlach na podłodze. Nie chciałem by ciągnęły się po ścianach.
Przewody do oświetlenia górnego w pomieszczeniach na parterze prowadzilem po podłogach na piętrze. Wydaje mi się, że takie rozwiązanie jest lepsze (mogę się mylić). Na razie jest OK.
A to przewody od oświetlenia na piętrze.
Położyłem instalację do oświetlenia schodów. Bedą dwa niezależne obwody. Jeden oświetlenie schodów z czujnikiem ruchu (nisko przy schodach). Drugi oświetlenie klatki (kinkiety) z włącznikami schodowymi.
To kabelki od oświetlenia zewnętrznego. Będą cztery lampy - taras, drzwi wejsciowe, drzwi od garażu - przednie i tylne. Również na osobnym obwodzie. Nie wiem jeszcze jak bedą mocowane lampy. Muszę coś wymyśleć. Na samym styropianie nie chciałbym ich mocować. Będą potrzebne jakieś wsporniki przechodzące przez styropian i mocowane do ściany. Na zewnątrz budynku przewidziałem także dwa gniazda do zasilania. Jedno przy drzwiach na taras i jedno przy drzwiach garażowych. Mam nadzieję, że wystarczy.
A to maniana przy rozdzielnicy. Wygląda na bałagan. W rzeczywistości wszystko jest w należytym porządku. Każdy kabelek opisany i nieco dłuższy - żeby nie zabrakło.
Nie wiem jeszcze jak rozwiąże problem domofonu. Chciałbym, by zasilacz znajdował się w rozdzielnicy. Zobaczymy ile miejsca zostanie. Może uda się go wcisnąć.
Przygotowałem także peszle pod instalację antenową i komputerową. Powykuwałem rowki w ścianach, w które wcisnąłem rurki. Starałem się by łuki były nieznaczne - aby przewody dało się przepchnąć bez problemów. W każdej chwili będzie można wymienić lub dołożyć kabelki. Początkowo kable miały się rozchodzić do wszystkich pokoi z pomieszczenia pod schodami. Ostatecznie zdecydowałem, że skrzynkę multimedialną zamontuję na strychu. Tak więc wszystkie przewody antenowe i komputerowe będą biegły ze strychu do pomieszczeń na piętrze i parterze.
Tak to wygląda.
To rurki do wspornika anteny, który znajduje się na zewnątrz, na ścianie południowej budynku.
A to rurki do jednego z pomieszczeń na piętrze i parterze.
Przy okazji - padła mi kolejna, już druga, młotowiertarka (seria czerwona Einhell). Wymienili mi na nową. Ciekawe jak długo wytrzyma. Jeśli ta padnie, to mają mi zwrócić pieniądze. Do trzech razy sztuka. Zobaczymy. Na pewno nie będę jej oszczędzał. Czas kończyć, trzeba zbierać się do pracy. Następne fotki pewnie będą przedstawiały podłączoną rozdzielnicę.